Większość opiekunów bardzo się cieszy, kiedy ich pies biega jak szalony z innymi czworonogami. Zwykliśmy takie interakcje nazywać zabawą.
Niestety nie zawsze to, co dla nas wygląda jak szalone, pełne radości, niefrasobliwe pląsanie, jest przyjemnością dla wszystkich jego uczestników.
Jak więc ocenić czy to zabawa, czy może raczej walka o przeżycie?
Uważna obserwacja psiej mowy ciała powie nam najwięcej o charakterze danej interakcji. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na to czy ciało jest rozluźnione, czy spięte; czy ruchy są miękkie czy raczej sztywne.
Zdaję sobie sprawę, że dla niewprawionego oka nie jest to wcale takie łatwie do zauważenia, ale warto patrzeć pod tym kontem. Uważna obserwacja psa przyniesie rezultaty: z czasem widzi się coraz więcej 😊
Zanim jednak staniesz się ekspertem/ekspertką w czytaniu swojego psa, sprawdź czy psy robią sobie co jakiś przerwy. Jeżeli są w stanie się zatrzymać żeby w spokoju coś powąchać albo położyć się i odpocząć, to dobry znak. Wspólny odpoczynek oznacza, że dobrze się czują w swoim towarzystwie.
Postaraj się też zaobserwować czy któryś z psiaków stosuje tzw. zachowania samoupośledzające. Czyli np. kładzie się na ziemi, dobrowolnie odsłania brzuch lub szyję. Jeżeli w ten sposób zachowuje się większy, silniejszy lub bardziej doświadczony pies, to znaczy, że stara się pokazać kumplowi, że to zabawa. Czasem takie zachowania prezentują oba psy. Super 😊 Widać, że czują się w tej relacji bezpiecznie 😊
Niektórzy mówią, że w trakcie zabawy psy muszą się zamieniać rolami: najpiew goni jeden, a potem drugi. Tutaj wśród fachowców zdania są podzielone. Michele Minunno twierdzi, że wcale nie koniecznie. Z jego obserwacji wynika, że niektóre psy zwyczajnie wolą uciekać, a inne wolą gonić. Dlaczego więc, jeżeli już na siebie trafiły, miałyby się zamieniać rolami? To trochę jak przy dziecięcej zabawie w policjantów i złodzieji. Jeżeli wszyscy chcą być policjantami, to trzeba się rolami zamieniać, ale jeżeli pojawi się ktoś, kto woli wcielać się w role ciemnego charakteru, to każdy może być tym kim chce i pomysł zamieniania się rolami traci sens.
Brak komentarzy